Niestety, Rotunda przegrała dzisiejszy mecz z Łętownią. Mecz rozpoczął się minutą ciszy…w ostatnim tygodniu w tragicznym wypadku zginął jeden z piłkarzy Advitu Łętownia. Trochę przespaliśmy pierwsze 15 minut, kiedy to Goście strzelili nam 2 bramki. Pierwszy gol padł po mniemanym dorzuceniu piłki w pole karne, kiedy to piłka poszybowała za kołnierz Mateusza Makówki. Drugi gol w odstępie kilku minut, stały fragment po faulu, strzał bezpośredni obok muru Rotundy i 2 – 0. To był wynik do przerwy, choć próbowaliśmy złapać kontakt, to dopiero udało się to osiągnąć w drugiej połowie po pięknym strzale z „lewusa” Roberta Sprysaka. Druga połowa to ciągłe ataki piłkarzy Rotundy, gra wyglądała naprawdę dobrze, tylko brakowało chyba szczęścia do drugiej bramki. Niestety wynik pozostał już do końca niekorzystny dla gospodarzy, choć wrażenie dla kibiców pozostanie mimo wszystko pozytywne z dzisiejszej gry. Tylko punkty pojechały do Łętowni. Obiektywnie można przywołać po dzisiejszym meczu stare piłkarskie porzekadło …”Mecz wygrywa ta drużyna, która strzela jednego gola więcej”.