Rotunda Krzeszów – Rzeczyca Długa
5 – 7
Bramki dla Rotundy: Szostak Krystian – 3X, Piotr Kogut, samobójcza.
Od początku spotkania to przewaga Rzeczycy. Już w drugiej minucie goście strzelają dwukrotnie na naszą bramkę i ostatecznie wybicie piłki przez Wójcika zakończyło na chwilę zamieszanie w polu karnym. W 5 minucie goście wykonują rzut wolny, piłka rzucona na pole karne, gapiostwo, zresztą nie ostatnie naszej obrony i przegrywamy 0-1. Nasi piłkarze próbują odrobić straty, jednak strzał „Woja” z kąta w 8 minucie bardzo niecelny, natomiast strzał Damiana Skakuja blokuje obrońca i po rykoszecie łapie bramkarz.
Trzynasta minuta pechowa – zakotłowało się pod nasza bramką, źle wybita piłka trafia do Dobrzyńskiego, który podcina piłkę i strzela w krótki dolny róg obok próbującego interweniować Mateusza Makówki. W 15 minucie Damian Skakuj dostaje piłkę na wysokości 7 metra, strzela przenosząc piłkę nad poprzeczką. W odpowiedzi Haliniak przy słabej postawie naszej obrony strzela na 0-3. Po tym golu powietrze uchodzi z naszych piłkarzy, goście na szczęście oddają niecelne strzały w 17 i 19 minucie. W 26 minucie Krystian Szostak strzela z 22 metrów, jednak piłka ląduje na poprzecze. Rotunda po tej akcji jakby odzyskała wiarę i zaczęła zagrażać bramce Żurawskiego. Po rzucie rożnym w 30 minucie główkuje Damian Skakuj, jednak golkiper gości łapie piłkę. W 35 minucie szybki rajd Wojciecha Samko prawym skrzydłem, dośrodkowanie i Damian Skakuj mimo zdecydowanie wysokiego wyskoku do główki strzela obok lewego słupka. W 36 minucie Piotr Kogut próbuje dryblować w środku pola, traci piłkę, następnie szybkie prostopadłe podanie pod nasza bramkę i Kusiński strzela czwartego gola dla przyjezdnych. Tym razem odpowiedź Rotundy była szybka, Wojo jak zwykle dynamiczną akcją na skrzydle zakończył dobrym dośrodkowaniem, gdzie nasz snajper „Krystek” głową umieścił piłkę w siatce gości. Po tej akcji Rotunda nabiera ponownie wiary na korzystny wynik i próbuje coś ustrzelić. W 38 minucie po rzucie rożnym Damian Krupa strzela z pok. 23 metrów… niecelnie. Wojo będąc w narożniku strzela niemiłosiernie pudłując. W między czasie goście wykonywali rzut rożny , jednak ich strzał z ponad dwudziestu metrów przechodzi daleko obok bramki. W 44 minucie zakotłowało się pod bramką Żurawskiego, pika trafia do Krystiana Szostaka, ten podaje na 5 metr gdzie Piotr Kogut zdecydowanym strzałem zdobywa gola. Jeszcze przed przerwą Rotunda wykonuje rzut rożny ale bez efektu bramkowego.
Po przerwie w 50 minucie po akcji Krystiana Szostaka, mocne dośrodkowanie kończy się golem samobójczym. Wynik 3 – 4. Nadzieja powraca, niestety niefrasobliwość naszej obrony kończy się dalszymi bramkami przyjezdnych. Można powiedzieć, że stracone bramki w 52, 60 i 62 minucie były bliźniaczo podobne. Nasza obrona i pomoc stała i na ogół tylko jeden biegł za akcją Rzeczycy, a ci w trzech, czterech klepali dążąc do strzelenia nam kolejnej bramki. Mimo takiej postawy obrony, Rotunda przegrywając 3-7 w dalszym ciągu dążyła do zmiany niekorzystnego wyniku. W 76 minucie dobre podanie Dawida Kargola do Krystiana, który strzela bramkę i zmniejsza rozmiary porażki. Na bramkę Rzeczycy w tym okresie celnie strzelali Damian Skakuj, Piotr Zielonka i Piotr Kogut, jednak bramkarz gości był na posterunku. W 88 minucie akcja Rotundy zakończyła się ręką w polu karnym Rzeczycy. Rzut karny pewnie wykorzystuje Krystian Szostak. Rotunda w okresie dążenia do zmiany wyniku odsłoniła się całkowicie i szybkie kontry Rzeczycy mogły zwiększyć wygraną gości. W minucie 74 minucie, p wymanewrowaniu naszej obrony (a w tym meczu nie było to trudne) zawodnik gości strzela obok pustej. W 82 minucie ofiarna interwencja makówki zapobiega utracie gola. W 84 minucie w dogodnej sytuacji piłkarz Rzeczycy pudłuje, w 90 minucie strzał z 20 metrów broni Makówka. Należy jeszcze wspomnieć o czerwonej kartce dla Mateusza Wójcika w okolicach 78 minuty.
Tekst: Skakuj Marian