Trampkarze
Poniedziałek – trampkarze, wyjazd na mecz ligowy do Jeżowego, zbiórka pod klubem 15-20
Poniedziałek – trampkarze, wyjazd na mecz ligowy do Jeżowego, zbiórka pod klubem 15-20
Rotunda Krzeszów – Rzeczyca Długa
5 – 7
Bramki dla Rotundy: Szostak Krystian – 3X, Piotr Kogut, samobójcza.
Od początku spotkania to przewaga Rzeczycy. Już w drugiej minucie goście strzelają dwukrotnie na naszą bramkę i ostatecznie wybicie piłki przez Wójcika zakończyło na chwilę zamieszanie w polu karnym. W 5 minucie goście wykonują rzut wolny, piłka rzucona na pole karne, gapiostwo, zresztą nie ostatnie naszej obrony i przegrywamy 0-1. Nasi piłkarze próbują odrobić straty, jednak strzał „Woja” z kąta w 8 minucie bardzo niecelny, natomiast strzał Damiana Skakuja blokuje obrońca i po rykoszecie łapie bramkarz.
Trzynasta minuta pechowa – zakotłowało się pod nasza bramką, źle wybita piłka trafia do Dobrzyńskiego, który podcina piłkę i strzela w krótki dolny róg obok próbującego interweniować Mateusza Makówki. W 15 minucie Damian Skakuj dostaje piłkę na wysokości 7 metra, strzela przenosząc piłkę nad poprzeczką. W odpowiedzi Haliniak przy słabej postawie naszej obrony strzela na 0-3. Po tym golu powietrze uchodzi z naszych piłkarzy, goście na szczęście oddają niecelne strzały w 17 i 19 minucie. W 26 minucie Krystian Szostak strzela z 22 metrów, jednak piłka ląduje na poprzecze. Rotunda po tej akcji jakby odzyskała wiarę i zaczęła zagrażać bramce Żurawskiego. Po rzucie rożnym w 30 minucie główkuje Damian Skakuj, jednak golkiper gości łapie piłkę. W 35 minucie szybki rajd Wojciecha Samko prawym skrzydłem, dośrodkowanie i Damian Skakuj mimo zdecydowanie wysokiego wyskoku do główki strzela obok lewego słupka. W 36 minucie Piotr Kogut próbuje dryblować w środku pola, traci piłkę, następnie szybkie prostopadłe podanie pod nasza bramkę i Kusiński strzela czwartego gola dla przyjezdnych. Tym razem odpowiedź Rotundy była szybka, Wojo jak zwykle dynamiczną akcją na skrzydle zakończył dobrym dośrodkowaniem, gdzie nasz snajper „Krystek” głową umieścił piłkę w siatce gości. Po tej akcji Rotunda nabiera ponownie wiary na korzystny wynik i próbuje coś ustrzelić. W 38 minucie po rzucie rożnym Damian Krupa strzela z pok. 23 metrów… niecelnie. Wojo będąc w narożniku strzela niemiłosiernie pudłując. W między czasie goście wykonywali rzut rożny , jednak ich strzał z ponad dwudziestu metrów przechodzi daleko obok bramki. W 44 minucie zakotłowało się pod bramką Żurawskiego, pika trafia do Krystiana Szostaka, ten podaje na 5 metr gdzie Piotr Kogut zdecydowanym strzałem zdobywa gola. Jeszcze przed przerwą Rotunda wykonuje rzut rożny ale bez efektu bramkowego.
Po przerwie w 50 minucie po akcji Krystiana Szostaka, mocne dośrodkowanie kończy się golem samobójczym. Wynik 3 – 4. Nadzieja powraca, niestety niefrasobliwość naszej obrony kończy się dalszymi bramkami przyjezdnych. Można powiedzieć, że stracone bramki w 52, 60 i 62 minucie były bliźniaczo podobne. Nasza obrona i pomoc stała i na ogół tylko jeden biegł za akcją Rzeczycy, a ci w trzech, czterech klepali dążąc do strzelenia nam kolejnej bramki. Mimo takiej postawy obrony, Rotunda przegrywając 3-7 w dalszym ciągu dążyła do zmiany niekorzystnego wyniku. W 76 minucie dobre podanie Dawida Kargola do Krystiana, który strzela bramkę i zmniejsza rozmiary porażki. Na bramkę Rzeczycy w tym okresie celnie strzelali Damian Skakuj, Piotr Zielonka i Piotr Kogut, jednak bramkarz gości był na posterunku. W 88 minucie akcja Rotundy zakończyła się ręką w polu karnym Rzeczycy. Rzut karny pewnie wykorzystuje Krystian Szostak. Rotunda w okresie dążenia do zmiany wyniku odsłoniła się całkowicie i szybkie kontry Rzeczycy mogły zwiększyć wygraną gości. W minucie 74 minucie, p wymanewrowaniu naszej obrony (a w tym meczu nie było to trudne) zawodnik gości strzela obok pustej. W 82 minucie ofiarna interwencja makówki zapobiega utracie gola. W 84 minucie w dogodnej sytuacji piłkarz Rzeczycy pudłuje, w 90 minucie strzał z 20 metrów broni Makówka. Należy jeszcze wspomnieć o czerwonej kartce dla Mateusza Wójcika w okolicach 78 minuty.
Tekst: Skakuj Marian
MKS Sokół Nisko – Rotunda Krzeszów 0-2(0-2)
Bramki zdobyli:
Popowicz,Kopacz
Rotunda:Schiffer,M.Ćwikła,Jednacz,K.Ćwikła,D.Ćwikła,D.Fąfara,Kopacz,Jakubowski,
Rogala,Popowicz,Szwedo oraz Piwowar,Rodziewicz,Wnuk
Wtorek – trampkarze mecz ligowy(wyjazdowy) z Sokołem Nisko, zbiórka pod klubem 15-30
Środa – senior, junior 17-00
Czwartek – orlik 16-00, trampkarz 16-30
Piątek – senior, junior 17-00
Retman Ulanów – Rotunda Krzeszów
0 – 1
Bramka: Grudysz Sylwester (asysta Szostak Krystian)
Bywają czasami takie mecze jak dziś, dość specyficzne…choć zakończone zwycięstwem. Nie ma co owijać w bawełnę był to „słaby mecz” i jak autor znajdzie trochę natchnienia to rozwinie wątek!!! A boisko również nie pomagało…
Poniedziałkowy mecz trampkarz z Jutrzenką Kopki z powodu złych warunków atmosferycznych przełożony na środę na godzinę 16-00, trening orlików również odwołany.
Wtorek – senior, junior 17-00
Środa – trampkarze, mecz ligowy z Jutrzenką 16-00
Czartek – trening orlik 16-00
Piątek – trampkarze 16-00
Piątek – senior, junior 17-00
Rotunda Krzeszów – Advit Łętownia
2 – 1
Bramki dla Rotundy:
Szostak Krystian
Wojciech Samko
Mamy zwycięstwo z Łętownią!!! Zwycięstwo okupione wielkim wysiłkiem piłkarzy Rotundy, bo warunki dzisiejszego dnia były bardzo trudne ze względu na ciągle padający deszcz. Mecz drużyn drugiej i trzeciej stał na dobrym poziomie, a może było by jeszcze ciekawiej przy pięknej słonecznej pogodzie. Tego się już nie dowiemy, choć właśnie pogoda sprawiała piłkarzom jednym i drugim problemy z precyzyjnym rozgrywaniem piłki, choć wślizgi dziś można było robić bez liku, co również nie znaczy że poziom spotkania był słaby.
Zaskoczyli nas goście w pierwszych minutach, kiedy to po pięknym uderzeniu z rzutu wolnego piłka poszybowała w samo okienko i przegrywamy 1 – 0!!! Poziom gry wydaje się był wyrównany, zespół z Łętowni to doświadczona, dobra drużyna co widać po zajmowanym miejscu w tabeli. Rotunda znowu musiała odrabiać straty, czasami tak po prostu mamy, coby nie było za lekko, i udaje się jeszcze w pierwszej połowie, po kilku próbach Krystian Szostak strzałem w krótki róg zaskakuje bramkarza gości, mamy 1 – 1!!! Wracamy do gry, ale na tym kończymy pierwszą połowę, a druga to również emocje!!!
Mamy w tej części wiele okazji strzeleckich dość klarownych, jednak nie udaje się ani naszemu trenerowi Damianowi, ani Krystianowi, i zaczął się okres lekkiej przewagi gości, którzy coraz częściej zaczęli atakować naszą bramkę, było dość ciężko w tym momencie, aż tu wpada w dosłownie w pełnym gazie nasz „szybcior „Wojo” dostaje w tempo piłkę od Krystiana i potężnym strzałem ładuje ją w bramce. Mamy 2 – 1!!!! Mamy wicelidera!
Walka trwała do końca, jednakże nie oddajemy już tego zwycięstwa!!!! Dziękujemy Panowie za ten trud w dzisiejszym deszczowym meczu.
Już w najbliższą niedzielę czekają nas wielkie piłkarskie rozgrywki!!! Dwa tygodnie temu gościliśmy lidera z Łowiska, a tym razem podejmujemy wicelidera z Łętowni, także emocje gwarantowane. Drużyna Advitu Łętownia zajmuje drugie miejsce w tabeli z 20 punktami (Rotunda również ma 20 punktów), przegrała jak dotąd tylko jedno spotkanie z Podlasianką Kamień 2 – 0, (Rotunda również z jedną porażką 2 – 0 z Łowiskiem. Bardzo podobne statystyki mają drużyny Rotundy i Advitu, będzie się działo… och będzie, byle w duchu sportowej, zdrowej rywalizacji. Rotundzie zabrakło szczęścia z liderem, może więc z wiceliderem ono dopisze, oczywiście do tego piłkarze obowiązkowo muszą dołożyć bardzo dobra grę. Wierzymy że tak będzie!!! Zapraszamy wszystkich na świetne widowisko piłkarskie już w niedzielę!!!
Rotunda Krzeszów – Advit Łętownia (juniorzy) godź. 13 00
Rotunda Krzeszów – Advit Łętownia 9seniorzy) godź. 15 00
Podlesianka Kamień – Rotunda Krzeszów
2 – 4 (0 – 3)
Bramki dla Rotundy zdobyli:
1 – 0 Szostak 9 min. (asysta Grudysz)
2 – 0 Krupa 19 min. (asysta Samko)
3 – 0 Szostak 35 min. (asysta Kogut)
4 – 0 Szostak 56 minuta (asysta Skakuj)
Zwycięstwo Rotundy jak najbardziej zasłużone w Podlesiu. Po ostatniej porażce z Łowiskiem wygrana była bardzo potrzebna naszej drużynie, chociażby na poprawę humoru, a tak właściwie to należało powrócić do zwycięstw. Podlesianka była przedstawiana jako drużyna grająca twardo, zdecydowanie i na swoim boisku nie tracąca punktów, więc pewne obawy były. Jednak mecz układa się kapitalnie dla Rotundy kiedy to już w 9 minucie wyścig po hat – tricka rozpoczął Krystian Szostak po asyście Sylwka Grudysza. Prowadzimy 1 -0!!!
Jednak powróćmy jeszcze do pierwszych minut, kiedy to zdarzyły się nam „farfocle” w obronie i Mateusz Makówka miał dość solidną rozgrzewkę, jednak radzi sobie świetnie w sytuacjach bardzo trudnych, na szczęście nic nie wpadło do naszej bramki, natomiast w 19 minucie lewą flanką zaszalał „Lopez” Damian Krupa i zdobywamy drugą bramkę, podziękował za asystę w tym momencie Wojtkowi Samko. Prowadzimy 2 – 0!!! Naprawdę dobrze że nic nie wpadło do naszej bramki, zresztą już w tym momencie byliśmy rozgrzani, ten fragment meczu był najlepszy w naszym wykonaniu. Okazało się, że to goście zagrali zdecydowanie, wysokim pressingiem, bez odpuszczania piłek i gospodarze zostali taką grą zaskoczeni. Nasza przewaga zostaje nagrodzona znowu w 35 minucie golem Krystiana Szostaka przy asyście Piotrka Koguta. Prowadzimy 3 – 0!!! Tak się kończy pierwsza połowa meczu, wszyscy myślą, że już po zawodach, ale nie w drugiej połowie znowu się działo, zresztą chłopaki z Rotundy chyba lubią czasami po świetnych pierwszych połówkach trochę zagrać na stojaka, a tu niestety nie da się tak zakończyć meczu, choć gdyby mecz trwał tylko 45 minut!!!! Zanim zaczęły się wspomniane kłopoty, Krystian Szostak w 56 minucie strzela swoją 3 bramkę i tym razem nie szybcior „Wojo” Wojtek Samko asystuje przy tym golu, tylko nasz „coach” Damian Skakuj. Prowadzimy 4 – 0!!! No właśnie nasze kłopoty zaczęły się w 60 minucie, goście strzelają gola na 4 – 1, a za dwie minuty poprawiają na 4 – 2 i co? Czas się obudzić… bo przysnęliśmy troszeczkę i zrobiło się mniej sympatycznie, niektórym nawet jakoś dziwnie wróciły wspomnienia z Brzyskiej Woli, gdzie również prowadziliśmy 4 – 2 i wiemy jak się to wszystko potoczyło. Jednak po kilku chwilach nadziei gospodarzy wszystko wróciło do normy, czyli otrząsnęliśmy się po tych dwóch bramkach. Naprawdę dobre zawody dziś rozegrała Rotunda w walce z Podlesianką, która jest dość solidną drużyną i jak porzekadło mówi nie jedni stracą tam punkty, ale również trzeba przyznać że może brakło im szczęścia, którego nam zabrakło w ostatnim meczu z Łowiskiem. A może Mateusz w bramce nie pozwolił (subiektywnie ale wszyscy widzieli he… he..), a na pewno Krysian był nie do zatrzymania przy golach, a może Wojo i jego niesamowita szybkość, a może Lopez i jego szaleństwa na lewej stronie, a może Sylwek z Żyrem w środku nie pozwolili się rozpędzić, a może Dawid Welc był nie do przejścia, a Łysy który był wszędzie, … no i Piotrek, a Grzegorz który ciął równo z główki, a jeszcze Dawid Kargol nie dał pograć obrońcom… nie wiem kogo nie wymieniłem … po prostu to Rotunda była lepsza i miała szczęście dziś wygrać!! Brawo Rotunda!!! Na takie mecze to się jedzie z przyjemnością.
Poniedziałek – orlik 16-00
Wtorek – senior, junior 17-00
Środa – trampkarz 16-15
Czwartek – 16-00 orlik, 17-00 trampkarz
Piątek – senior, junior 17-00