Plan tygodnia
Wtorek – trampkarze mecz ligowy(wyjazdowy) z Sokołem Nisko, zbiórka pod klubem 15-30
Środa – senior, junior 17-00
Czwartek – orlik 16-00, trampkarz 16-30
Piątek – senior, junior 17-00
Wtorek – trampkarze mecz ligowy(wyjazdowy) z Sokołem Nisko, zbiórka pod klubem 15-30
Środa – senior, junior 17-00
Czwartek – orlik 16-00, trampkarz 16-30
Piątek – senior, junior 17-00
Retman Ulanów – Rotunda Krzeszów
0 – 1
Bramka: Grudysz Sylwester (asysta Szostak Krystian)
Bywają czasami takie mecze jak dziś, dość specyficzne…choć zakończone zwycięstwem. Nie ma co owijać w bawełnę był to „słaby mecz” i jak autor znajdzie trochę natchnienia to rozwinie wątek!!! A boisko również nie pomagało…
Poniedziałkowy mecz trampkarz z Jutrzenką Kopki z powodu złych warunków atmosferycznych przełożony na środę na godzinę 16-00, trening orlików również odwołany.
Wtorek – senior, junior 17-00
Środa – trampkarze, mecz ligowy z Jutrzenką 16-00
Czartek – trening orlik 16-00
Piątek – trampkarze 16-00
Piątek – senior, junior 17-00
Rotunda Krzeszów – Advit Łętownia
2 – 1
Bramki dla Rotundy:
Szostak Krystian
Wojciech Samko
Mamy zwycięstwo z Łętownią!!! Zwycięstwo okupione wielkim wysiłkiem piłkarzy Rotundy, bo warunki dzisiejszego dnia były bardzo trudne ze względu na ciągle padający deszcz. Mecz drużyn drugiej i trzeciej stał na dobrym poziomie, a może było by jeszcze ciekawiej przy pięknej słonecznej pogodzie. Tego się już nie dowiemy, choć właśnie pogoda sprawiała piłkarzom jednym i drugim problemy z precyzyjnym rozgrywaniem piłki, choć wślizgi dziś można było robić bez liku, co również nie znaczy że poziom spotkania był słaby.
Zaskoczyli nas goście w pierwszych minutach, kiedy to po pięknym uderzeniu z rzutu wolnego piłka poszybowała w samo okienko i przegrywamy 1 – 0!!! Poziom gry wydaje się był wyrównany, zespół z Łętowni to doświadczona, dobra drużyna co widać po zajmowanym miejscu w tabeli. Rotunda znowu musiała odrabiać straty, czasami tak po prostu mamy, coby nie było za lekko, i udaje się jeszcze w pierwszej połowie, po kilku próbach Krystian Szostak strzałem w krótki róg zaskakuje bramkarza gości, mamy 1 – 1!!! Wracamy do gry, ale na tym kończymy pierwszą połowę, a druga to również emocje!!!
Mamy w tej części wiele okazji strzeleckich dość klarownych, jednak nie udaje się ani naszemu trenerowi Damianowi, ani Krystianowi, i zaczął się okres lekkiej przewagi gości, którzy coraz częściej zaczęli atakować naszą bramkę, było dość ciężko w tym momencie, aż tu wpada w dosłownie w pełnym gazie nasz „szybcior „Wojo” dostaje w tempo piłkę od Krystiana i potężnym strzałem ładuje ją w bramce. Mamy 2 – 1!!!! Mamy wicelidera!
Walka trwała do końca, jednakże nie oddajemy już tego zwycięstwa!!!! Dziękujemy Panowie za ten trud w dzisiejszym deszczowym meczu.
Już w najbliższą niedzielę czekają nas wielkie piłkarskie rozgrywki!!! Dwa tygodnie temu gościliśmy lidera z Łowiska, a tym razem podejmujemy wicelidera z Łętowni, także emocje gwarantowane. Drużyna Advitu Łętownia zajmuje drugie miejsce w tabeli z 20 punktami (Rotunda również ma 20 punktów), przegrała jak dotąd tylko jedno spotkanie z Podlasianką Kamień 2 – 0, (Rotunda również z jedną porażką 2 – 0 z Łowiskiem. Bardzo podobne statystyki mają drużyny Rotundy i Advitu, będzie się działo… och będzie, byle w duchu sportowej, zdrowej rywalizacji. Rotundzie zabrakło szczęścia z liderem, może więc z wiceliderem ono dopisze, oczywiście do tego piłkarze obowiązkowo muszą dołożyć bardzo dobra grę. Wierzymy że tak będzie!!! Zapraszamy wszystkich na świetne widowisko piłkarskie już w niedzielę!!!
Rotunda Krzeszów – Advit Łętownia (juniorzy) godź. 13 00
Rotunda Krzeszów – Advit Łętownia 9seniorzy) godź. 15 00
Podlesianka Kamień – Rotunda Krzeszów
2 – 4 (0 – 3)
Bramki dla Rotundy zdobyli:
1 – 0 Szostak 9 min. (asysta Grudysz)
2 – 0 Krupa 19 min. (asysta Samko)
3 – 0 Szostak 35 min. (asysta Kogut)
4 – 0 Szostak 56 minuta (asysta Skakuj)
Zwycięstwo Rotundy jak najbardziej zasłużone w Podlesiu. Po ostatniej porażce z Łowiskiem wygrana była bardzo potrzebna naszej drużynie, chociażby na poprawę humoru, a tak właściwie to należało powrócić do zwycięstw. Podlesianka była przedstawiana jako drużyna grająca twardo, zdecydowanie i na swoim boisku nie tracąca punktów, więc pewne obawy były. Jednak mecz układa się kapitalnie dla Rotundy kiedy to już w 9 minucie wyścig po hat – tricka rozpoczął Krystian Szostak po asyście Sylwka Grudysza. Prowadzimy 1 -0!!!
Jednak powróćmy jeszcze do pierwszych minut, kiedy to zdarzyły się nam „farfocle” w obronie i Mateusz Makówka miał dość solidną rozgrzewkę, jednak radzi sobie świetnie w sytuacjach bardzo trudnych, na szczęście nic nie wpadło do naszej bramki, natomiast w 19 minucie lewą flanką zaszalał „Lopez” Damian Krupa i zdobywamy drugą bramkę, podziękował za asystę w tym momencie Wojtkowi Samko. Prowadzimy 2 – 0!!! Naprawdę dobrze że nic nie wpadło do naszej bramki, zresztą już w tym momencie byliśmy rozgrzani, ten fragment meczu był najlepszy w naszym wykonaniu. Okazało się, że to goście zagrali zdecydowanie, wysokim pressingiem, bez odpuszczania piłek i gospodarze zostali taką grą zaskoczeni. Nasza przewaga zostaje nagrodzona znowu w 35 minucie golem Krystiana Szostaka przy asyście Piotrka Koguta. Prowadzimy 3 – 0!!! Tak się kończy pierwsza połowa meczu, wszyscy myślą, że już po zawodach, ale nie w drugiej połowie znowu się działo, zresztą chłopaki z Rotundy chyba lubią czasami po świetnych pierwszych połówkach trochę zagrać na stojaka, a tu niestety nie da się tak zakończyć meczu, choć gdyby mecz trwał tylko 45 minut!!!! Zanim zaczęły się wspomniane kłopoty, Krystian Szostak w 56 minucie strzela swoją 3 bramkę i tym razem nie szybcior „Wojo” Wojtek Samko asystuje przy tym golu, tylko nasz „coach” Damian Skakuj. Prowadzimy 4 – 0!!! No właśnie nasze kłopoty zaczęły się w 60 minucie, goście strzelają gola na 4 – 1, a za dwie minuty poprawiają na 4 – 2 i co? Czas się obudzić… bo przysnęliśmy troszeczkę i zrobiło się mniej sympatycznie, niektórym nawet jakoś dziwnie wróciły wspomnienia z Brzyskiej Woli, gdzie również prowadziliśmy 4 – 2 i wiemy jak się to wszystko potoczyło. Jednak po kilku chwilach nadziei gospodarzy wszystko wróciło do normy, czyli otrząsnęliśmy się po tych dwóch bramkach. Naprawdę dobre zawody dziś rozegrała Rotunda w walce z Podlesianką, która jest dość solidną drużyną i jak porzekadło mówi nie jedni stracą tam punkty, ale również trzeba przyznać że może brakło im szczęścia, którego nam zabrakło w ostatnim meczu z Łowiskiem. A może Mateusz w bramce nie pozwolił (subiektywnie ale wszyscy widzieli he… he..), a na pewno Krysian był nie do zatrzymania przy golach, a może Wojo i jego niesamowita szybkość, a może Lopez i jego szaleństwa na lewej stronie, a może Sylwek z Żyrem w środku nie pozwolili się rozpędzić, a może Dawid Welc był nie do przejścia, a Łysy który był wszędzie, … no i Piotrek, a Grzegorz który ciął równo z główki, a jeszcze Dawid Kargol nie dał pograć obrońcom… nie wiem kogo nie wymieniłem … po prostu to Rotunda była lepsza i miała szczęście dziś wygrać!! Brawo Rotunda!!! Na takie mecze to się jedzie z przyjemnością.
Poniedziałek – orlik 16-00
Wtorek – senior, junior 17-00
Środa – trampkarz 16-15
Czwartek – 16-00 orlik, 17-00 trampkarz
Piątek – senior, junior 17-00
Orlicy:
Orlik Ulanów – Rotunda Krzeszów 2-1
Bramkę zdobył: T. Węglarz
Strażak Przyszów – Rotunda Krzeszów 3-4
Bramki zdobyli: K.Wnuk x3, D.Małek
Trampkarze:
Rotunda Krzeszów – Sparta Jeżowe 3-1(0-0)
Bramki zdobyli: D.Ćwikła, S.Jednacz, M.Jakubowski
Poniedziałek – 16-30 orlik
Wtorek – mecz ligowy trampkarzy z Sokołem Nisko 16-30 (zbiórka pod klubem 15-45)
Wtorek – senior, junior 17-30
Czwartek – orlik 16-00, trampkarz 17-00
Piątek – senior, junior 17-00
Rotunda Krzeszów – ŁKS Łowisko
0 – 2
Niestety… przegraliśmy pierwszy mecz tej rundy!!! Pokonał nas lider z Łowiska, który w tej chwili odskoczył od Rotundy już na 7 punktów, przy okazji wyprzedziła nas również Łętownia. Bywa i tak, co zrobić!!! Wszystkich meczy nie da się wygrywać lub remisować, porażki również w piłce nożnej są, inaczej byłoby nudno, choć akurat Łowisko na razie wszystko wygrywa…
Mecz lidera z wiceliderem na pewno nie zawiódł, stał na bardzo dobrym A klasowym poziomie. Pierwsze minuty były bardzo żwawe, szybkie wymiany piłek w wykonaniu piłkarzy obu drużyn, z większym wskazaniem na piłkarzy Rotundy… I właśnie tych sytuacji z pierwszej części w szczególności szkoda, bo tu był klucz do pokonania lidera, sytuacje naprawdę były klarowne, sam na sam… jednak piłka nie chciała wylądować w siatce gości, tu chce pochwalić bramkarza przyjezdnych, który rozegrał dobre zawody, zawsze był na posterunku – widać doświadczenie procentuje. A propos doświadczenia to w drużynie gości było kilku piłkarzy z tak zwanym doświadczeniem wyniesionym z wyższych lig, to na pewno było wielkim plusem naszych przeciwników. Można stwierdzić, że dali się nam „wyszaleć”, a później jedna groźna akcja, błąd w obronie i zrobiło się 0 – 1!!! Tym bardziej szkoda tych sytuacji, tej walki z pierwszej połowy…. Bo nie byliśmy drużyną słabszą, może nawet lepszą, choć przegrywaliśmy jedną bramką. Trochę filozofii, ale mam nadzieję że wszyscy wiedzą co „autor ma na myśli”!!!
W drugiej połowie nastąpiła zmiana bramkarza. W pierwszej jedną bramkę puścił Świeca, w drugiej również jedną bramkę dostał Makówka i właśnie 0 – 2 kończy się mecz!!! Do momentu strzelenia nam drugiej bramki obraz gry był podobny z opisu z pierwszej części. Była walka, sytuacje, chęć wyrównania na 1 – 1, niestety nie udało się, dostajemy drugiego gola… i chyba powietrze w tym momencie uszło z piłkarzy Rotundy…. Tak, to nie jest takie proste patrząc z boku… biegasz, walczysz, wypracowywujesz sytuacje do strzelenia gola, a tu nic nie wchodzi, wręcz przeciwnie… to goście strzelają i prowadzą dwoma bramkami, więc przestaje się chcieć i jeśli ktoś grał w piłkę to rozumie „autora”, a jeśli nie grał to niech zapyta innych jak to jest!!!! Dzięki Panowie za mecz, za walkę i chęć zwycięstwa!!! Jednak nie zawsze się wygrywa! Taki jest właśnie sport!!!